Fentanyl to bardzo silny lek przeciwbólowy, który może doprowadzić do śmierci. Jeśli go nieprawidłowo używamy. W Polsce, oficjalnie mamy już 4 ofiary tego narkotyku.
Jest przepisywany pacjentom onkologicznym, terminalnym, którzy cierpią z powodu nieustannego i silnego bólu.
Przypomina – jak to opisują eksperci – morfinę. Jest jednak między nimi poważna różnica. Bo działanie fentanylu, nazywanego także „narkotykiem zombie”, jest 100 razy silniejsze od niej. I 50 razy silniejszy od heroiny.
Potwierdzona przyczyna śmierci
W Polsce potwierdzono już kilka przypadków śmiertelnych związanych z używaniem tego środka (w Stanach Zjednoczonych jest ich już ponad 70). Ostatnia na tej liście jest 19-latka.
Jej ciało już jakiś czas temu zostało znalezieniu w Poznaniu. Ale dopiero teraz poznaliśmy przyczynę jej śmierci. Jak podało Radio ZET, to ofiara fentanylu, który przedawkowała.
Potwierdziły to badania toksykologiczne i sekcja zwłok. U młodej kobiety doszło do zatrzymania oddechu i krążenia.
Z kolei kilka dni temu do sieci trafił film, na którym widać ulicę, a na niej 2 mężczyzn. Ich zachowanie wskazuje na zażycie właśnie fentanylu.
Dane policji nie pozostawiają złudzeń
Od 2022 roku do połowy kwietnia 2024 roku – podała policja – w Polsce zabezpieczono 252,2 g fentanylu i jego pochodnych.
Do nielegalnego obrotu tym opioidem dochodzi najczęściej przez kradzieże leku zawierającego tę substancję lub poprzez fałszywe recepty.
– W ostatnim czasie daje się zaobserwować niekontrolowany dostęp do e-recept wystawianych przez receptomaty. Farmaceuci nie mają realnej możliwości zweryfikowania, czy recepta została wystawiona dla prawdziwego pacjenta, czy też ma umożliwić zdobycie leku – ocenia Marcin Repelewicz, prezes Dolnośląskiej Okręgowej Rady Aptekarskiej.
I dodaje: – Do czego może doprowadzić niekontrolowany dostęp do fentanylu pokazuje sytuacja w Stanach Zjednoczonych. To samo zaczyna dziać się również w Polsce.
Policja nie wyklucza jednak, że stoją za tym przemytnicy, którzy rozprowadzają fantanyl.
System pod kontrolą
Po śmierci 19-latki do sprawy odniosła się Izabela Leszczyna, ministra zdrowia. Jak powiedziała, to receptomaty dały początek nadużyciom w kupowaniu opioidów. Dlatego…
– Dwa miesiące temu poleciłam zespołowi Ministerstwa Zdrowia opracowanie zasad, definicji np. tego, czym jest badanie przy teleporadzieo – powiedziała w rozmowie z Polsat News.
Leszczyna zleciła także wprowadzenie stałego systemu monitorowania wystawiania i realizacji recept na opioidy. System działa od wczoraj – poniedziałku 17 czerwca.
– Monitoring będziemy prowadzić na poziomie lekarzy i podmiotów medycznych, natomiast dane pacjenta nie będą nigdzie przekazywane – podkreśliła.
Napisz komentarz
Komentarze