Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 13:05
Reklama

O ojcostwo podejrzewali mnóstwo policjantów. Oficjalnie dementują

28 warszawskich policjantów ma być podejrzewanych, że któryś z nich jest ojcem dziecka praktykantki. Taka informacja obiegła media. Policja wydała już oświadczenie.
Jedni twierdzą, że to plotka, a inni, że jest tam ziarno prawdy.

Autor: iStock

Były negocjator policyjny Dariusz Loranty w serwisie X umieścił bulwersującą wiadomość. Donosił w niej o aferze w stołecznej policji. 

„Osoba z macicą zaszła w ciążę”

„Policyjne wiewiórki z warszawski uprzejmie doniosły, że wpłynęło pismo z żądaniem podania personaliów f-szy z Wilczej i OP w liczbie 28 chłopa. Celem pobrania materiału do badań. Praktykująca w prewencji przez 2 miesiące bardzo otwarta osoba z macicą zaszła w ciążę” – ogłosił.

Uzupełnił, że trzeba szukać ojca wśród funkcjonariuszy patrolujących w tym czasie rejon centralnego Śródmieścia. To zmniejszy krąg osób podejrzewanych „o wkład (własny) we wzrost populacji RP”.

Internet zaczął komentować

Brzmiało to naprawdę skandalicznie. Tym bardziej, że od razu tę informację powieliły niektóre portale. W sieci sprawa zaczęła żyć swoim życiem i obrastać komentarzami. 

„Jedna z komend, gdzie nadaktywni milicjanci ściągali ludzi z ulic. Widać, że mają różne hobby „przedstawiciele prawa” – to jeden z nich.

Policja zabiera głos

Dzień po publikacji tych rewelacji głos zabrała Komenda Stołeczna Policji. Wprost zdementowała informacje podane przez Lorantego.

„(...) do jednostki, którą wskazuje – ani jakiejkolwiek innej jednostki KSP – nie wpłynęło pismo w takiej sprawie. Nie otrzymaliśmy też żadnego związanego z taką sytuacją zawiadomienia” – ucina spekulacje policja.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama