Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 01:03
Reklama
Reklama
Reklama

Byle jakie budowanie. Raport NIK zatrważa

Miało być lepiej, a wyszło jak zwykle. Kontrola przeprowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli pokazała, jak powstają drogi i budynki publiczne w Polsce.
Byle jakie budowanie. Raport NIK zatrważa
Drogi powinny być bezpieczne.

Autor: Canva

Weryfikowano inwestycje prowadzone w latach 2010–2022 w sześciu województwach (kujawsko-pomorskim, świętokrzyskim, lubelskim, łódzkim, opolskim i zachodniopomorskim). I pomimo wpompowania w nie ponad 2 mld zł, to aż 14 z tych projektów przeprowadzono w sposób niezgodny z prawem, przy czym w dwóch przypadkach stwierdzono nawet zagrożenie dla zdrowia i życia

Problemy od planowania po realizację

W 62,5 proc. przypadków procesy planowania przebiegały bez zarzutu, jednak w pięciu jednostkach stwierdzono brak rzetelności w kompletowaniu dokumentacji projektowej. Co więcej, w siedmiu przypadkach (43,8 proc.) naruszono Prawo zamówień publicznych lub regulacje wewnętrzne, co mogło wpłynąć na wybór wykonawcy i zachowanie zasad uczciwej konkurencji. 

Podczas realizacji inwestycji, mimo kwalifikacji zawodowych osób nadzorujących, w aż 87 proc. podmiotów wystąpiły nieprawidłowości, w tym zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego. W połowie przypadków inwestycje były realizowane z opóźnieniem. W sześciu wypadkach budowę wykonywano niezgodnie z dokumentacją projektową. 

Mimo że umowy o zamówienie publiczne często zawierały klauzule zabezpieczające interesy inwestorów, w czterech jednostkach wykonano te postanowienia nieprawidłowo lub z nich nie skorzystano, pomimo istniejących do tego przesłanek. Utrzymanie obiektów budowlanych również pozostawiło wiele do życzenia – nieprawidłowości stwierdzono w przypadku pięciu na 16 skontrolowanych podmiotów. 

Ogółem: nie tylko naruszono przepisy, ale również zaniedbano jakość wykonania, co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego wydatkowania blisko 450 mln zł.

Poniżej podaliśmy kilka przykładów.

Szpital i drogi w kryzysie

W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera w Toruniu stwierdzono brak informacji o całokształcie planowanego zamierzenia budowlanego, co doprowadziło do wstrzymania prac na 26 miesięcy i kosztów ugody sądowej wynoszących 483,6 tys. zł. Zmiany umowne przekroczyły pierwotne zobowiązania i doprowadziły do wydłużenia terminu zakończenia prac o 879 dni i znacznie zwiększyły koszty.

Z kolei przy budowie drogi ekspresowej S5 wykazano niezgodności z dokumentacją projektową, co może negatywnie wpłynąć na trwałość nawierzchni. 

W Kruszwicy i Nakle nad Notecią natomiast zaniedbano obowiązkowe przeglądy albo wypłacono wynagrodzenie wykonawcy niezgodnie z zawartymi umowami.

Niezgodności i zaniedbania

W województwie świętokrzyskim nieprawidłowości stwierdzono szczególnie przy budowie obwodnicy Morawicy i Woli Morawickiej oraz przy rozbudowie hali laboratoryjnej Politechniki Świętokrzyskiej. 

Urzędnicy dopatrzyli się pominięcia ważnych etapów projektowania i braków w dokumentacji. Nieprawidłowości spowodowały dodatkowe koszty i opóźnienia i stworzyły ryzyko dla bezpieczeństwa użytkowania obiektów.

Problem z nadzorem 

W województwie lubelskim w przypadku rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 801 i budowy MOP kat. I Wierzchowiska oraz Bystrzejowice stwierdzono opóźnienia i przekroczenie kosztów, co wynikało z braku właściwego nadzoru. 

Podobnie jest w województwie zachodniopomorskim, gdzie niewłaściwe wykonanie prac przy modernizacji dostępu drogowego do portu w Szczecinie były wynikiem niewystarczającej kontroli i nieprawidłowego nadzoru.

Pełna lista inwestycji, w przypadku których wykryto nieprawidłowości, jest dostępna tutaj


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
a co! 07.02.2024 12:59
Winnych ukarać niech będą przykładem co za korupcję i brak przestrzegania przepisów.

rover 06.02.2024 23:53
To klapa !

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama