„To jest nie do pojęcia. Po prostu jakakolwiek porada, dowiedzenie się czegoś, jest niemożliwe. Ciągle słyszę komunikat, że jestem ponad setny, na ponad setnym miejscu w kolejce oczekujących” - cytuje RMF24 jednego ze swoich słuchaczy, który na infolinię sanepidu usiłował dodzwonić się w ostatnich dniach.
Sprawdziliśmy to. Z numerem 22 250 01 15 usiłowaliśmy połączyć się dwa razy. Po wysłuchaniu kilku komunikatów, wybraniu odpowiedniego tematu rozmowy i krótkim sygnale, nasze połączenie zostało za każdym razem przerwane. Gdybyśmy zatem chcieli porozmawiać z ekspertem na temat kwarantanny lub zakażenia COVID-19, nie byłoby to możliwe.
Po otrzymaniu licznych sygnałów o nieprawidłowościach, dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz zwrócił się w tej sprawie do ministerstwa zdrowia.
„Mam sygnały, potwierdzam, że jest trudność z dodzwonieniem się do służb sanitarnych. Będą dodatkowe osoby odbierające telefony, to wydarzy się w najbliższych dniach, szczegóły ma znać Główny Inspektor Sanitarny. Liczę też, że problem zmniejszy się, gdy skrócimy kwarantannę, a tak się stanie od wtorku, gdy kwarantanna będzie trwać siedem dni, a nie dziesięć, jak było do tej pory” – zapewnił reportera wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Skrócone z 10 do 7 dni odosobnienie to decyzja rządu, którą podczas piątkowej konferencji prasowej przekazali minister zdrowia Adam Niedzielski oraz premier Mateusz Morawiecki. Tylko w ciągu ostatniej doby, na kwarantannie w Polsce przebywało niespełna 820 tysięcy osób.
Napisz komentarz
Komentarze