Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 3 grudnia 2024 18:28
Reklama

Za arogancję byłego ministra zdrowia Niedzielskiego zapłacą wszyscy Polacy

Władza może wszystko? Otóż nie! Były szef resoru zdrowia Adam Niedzielski ujawnił dane o stanie zdrowia lekarza. Nie on jednak zapłaci za to karę. Obciążeni zostaną podatnicy. Nowa minister zaskarży tę decyzję.
Za arogancję byłego ministra zdrowia Niedzielskiego zapłacą wszyscy Polacy

Autor: FB Ministerstwo Zdrowia

Do ujawnienia danych – przypomnijmy – doszło na początku sierpnia tego roku. Były minister zdrowia Adam Niedzielski podał na portalu X (dawniej Twitter) dane osobowe lekarza z Poznania i poinformował o wystawionej przez niego recepcie „(…) na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych (…)”. 

Wywołany do tablicy lekarz, którego dane osobowe za sprawą Niedzielskiego trafiły do mediów społecznościowych, złożył przedsądowe wezwanie skierowane do Adama Niedzielskiego. Domagał się w nim „usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych”. I zażądał od ministra przeprosin i przekazania 100 tys. zł na rzecz hospicjum w Poznaniu. 

Ten apel okazał się bezskuteczny.

UODO nie miało żadnych wątpliwości

Dla odmiany poważnie potraktował go Urząd Ochrony Danych Osobowych. I uznał, że w ten sposób „minister zdrowia ­– jak poinformowało UODO – bezprawnie ujawnił dane o stanie zdrowia tej osoby”. I za to nałożył na ministra maksymalną karę administracyjną – 100 tys. zł.

Co więcej przedstawiciel UODO zastrzegł, że „gdyby nie ustawowy limit kary, byłaby ona znacznie wyższa”. 

„Urząd nie znalazł podstaw do uwzględnienia żadnych okoliczności łagodzących mogących mieć wpływ na obniżenie ostatecznego wymiaru kary orzeczonej wobec ministra zdrowia. Zastosowanie innych środków naprawczych niż kara, nie gwarantowałoby tego, że administrator w przyszłości nie dopuści się kolejnych zaniedbań” –  czytamy w komunikacie UODO.

Ministerstwo chce obciążyć Niedzielskiego

Kary 100 tys. zł nie zapłaci jednak sam Niedzielski, który na początku sierpnia złożył dymisję z funkcji ministra. Dlaczego? 

Bo kara została został nałożona na urząd ministra, a nie na Niedzielskiego jako osobę prywatną. Oznacza to, że zapłaci ją resort.

Ministerstwo Zdrowia już zapowiedziało, że poskarży się na decyzję prezesa UODO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. I wyjaśniło powód:

„Zapłacenie kary ze środków Ministerstwa Zdrowia oznacza, że za działania Adama Niedzielskiego zapłaciliby podatnicy” – czytamy w komunikacie MZ.

A „w przypadku utrzymania w mocy decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przez sądy administracyjne Ministerstwo będzie dochodziło regresem zapłaty kary od Adama Niedzielskiego”. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

super 27.12.2023 13:08
Na szczęście szkodników odsunęli od władzy.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama