Sezon grzewczy trwa. Policja ostrzega, że rośnie liczba oszustw związanych z zakupem opału, m.in. węgla i pelletu, przez internet. Rzecz jasna po atrakcyjnych cenach.
Przestępcy doskonale wiedzą, jak duży wpływ na nas ma niska cena. Potrafią skutecznie uśpić czujność i dobrać się do naszych portfeli.
Zapłaciła i została z niczym
Choć obecnie ceny węgla nie sięgają już 3-4 tys. za tonę, to wciąż nie jest tanio. W listopadzie w składach węgiel kosztował średnio 2000 zł za tonę. Nieco tańszy, o 100-500 zł, jest węgiel importowany. Ekogroszek można kupić po 1900 zł.
Okazji, żeby kupić taniej, szukała m.in. mieszkanka powiatu kościańskiego. I znalazła. Za kilka ton ekogroszku kobieta zapłaciła trochę ponad 10 tys. zł. Tyle że opał do dziś do niej nie dotarł. Co gorsza, okazało się, że strona, przez którą kupiła ekogroszek, była fałszywą kopią witryny Polskiej Grupy Górniczej.
Po tym poznasz oszustów
Dlatego policja apeluje o ostrożność przy zamawianiu opału przez internet. Podkreśla, że oszuści są bardzo przebiegli i potrafią świetnie udawać. Do tworzenia fałszywych stron internetowych często wykorzystują dane renomowanych firm.
Na ogłoszenia zamieszczone w portalach społecznościowych, a oferujące tani opał z darmowym transportem, również trzeba bardzo uważać. Bo mogą kryć się za nimi oszuści.
Tymczasem uniknięcie oszustwa wcale nie jest aż tak trudne. Wystarczy zachować zdrowy rozsądek. Policja zaleca, żeby zwracać uwagę na brak numerów kontaktowych w ogłoszeniach i brak możliwości osobistego odbioru towaru. Przestrzega także przed płatnościami wyłącznie przelewem i ogłoszeniami, w których sprzedawca wymaga zaliczki.
Dla swojego bezpieczeństwa zawsze powinniśmy wybierać opcję płatności przy odbiorze, szczególnie w przypadku dużych kwot. Bo jeśli natkniemy się na oszusta, to kontakt z nim urwie się zaraz po otrzymaniu przez niego pieniędzy. My zaś zostaniemy z niczym.
Napisz komentarz
Komentarze