Polski Związek Działkowców (PZD) alarmuje, że większość ogrodów działkowych w Polsce, nawet do 60 proc., może zniknąć. To skutek zmian w prawie.
Nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wymaga, żeby gminy podzieliły swoje obszary na 13 stref. Ogrody działkowe będą dozwolone tylko w dwóch z nich.
Większość ogródków działkowych zniknie?
Zmiany w prawie zobowiązują gminy do stworzenia tzw. planów ogólnych do końca 2025 roku. Te plany będą dzielić gminy na 13 stref funkcjonalnych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii ma określić szczegóły każdej strefy. Obecnie wiadomo, że ogrody działkowe będą mogły znajdować się tylko w strefach zieleni i zabudowy jednorodzinnej. PZD alarmuje, że jedynie 40 proc. ogrodów jest bezpiecznych.
Nowelizacja ma na celu przyspieszenie tworzenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego przez gminy. Jednak PZD obawia się, że większość gminnych obszarów zostanie przeznaczona na inne cele niż ogródki działkowe, co doprowadzi do przymusowej likwidacji tych terenów zieleni.
Ministerstwo uspokaja
Jak poinformował Portal Samorządowy, Ministerstwo Rozwoju i Technologii wyjaśniło, że „po zapoznaniu się ze wszystkimi uwagami zgłoszonymi podczas konsultacji społecznych wprowadziło do projektu rozporządzenia ogrody działkowe w kolejnej strefie – wielofunkcyjnej z zabudową wielorodzinną”.
I dodało, że „przygotowując plan ogólny, gminy będą obowiązane uwzględnić kilkadziesiąt uwarunkowań rozwoju przestrzennego gminy. W uzasadnieniu planu ogólnego będzie konieczne przedstawienie przyczyn wyznaczenia stref planistycznych w granicach określonych w planie ogólnym. Plany ogólne będą poddawane konsultacjom społecznym. Nie jest więc możliwe, żeby wyznaczanie poszczególnych stref następowało pochopnie, bez uwzględnienia ogrodów działkowych w strefach planistycznych”. Zdaniem resortu bardzo wiele w tej sprawie zależy od samorządów.
Na koniec 2020 roku w Polsce istniało 4601 rodzinnych ogrodów działkowych.
Napisz komentarz
Komentarze