Tak właśnie zdarzyło się w Parczewie (województwo lubelskie), gdzie patrol drogówki zatrzymał 23-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna jechał jedną z ulic w centrum miasta kierując kia ceed. Powodem zatrzymania było przekroczenie prędkości. „W terenie zabudowanym osiągnął prędkość 113 km/h co oznacza, że przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 63 km/h” – podaje starszy sierżant Ewelina Semeniuk, rzecznik parczewskiej policji.
Zgodnie z nowym taryfikatorem mandatów, który obowiązuje od 1 stycznia tego roku, kierowca został ukarany grzywną w wysokości 2 tys. zł i 10 punktami karnymi. To jednak nie był koniec jego kłopotów. „Ponadto zgodnie z obowiązującymi przepisami 23-latek pożegnał się z prawem jazdy na trzy miesiące. Jak się okazało w policyjnych bazach danych, 23-latek trzy miesiące temu zdał egzamin i odebrał prawo jazdy, które już stracił poprzez brak odpowiedzialności na drodze i bezmyślność” – dodaje policjantka.
O co chodzi? O przepisy, które osoby ze stażem za kierownicą do 2 lat określają jako „młodego kierowcę”, a takich zmotoryzowanych prawo traktuje szczególnie. Artykuł 135 Ustawy Prawo o ruchu drogowym daje policjantom możliwość zatrzymania prawa jazdy w trzech, jasno opisanych sytuacjach. Jak wylicza Semeniuk, są to:
Przekroczenia przez kierującego pojazdem w okresie 1 roku od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy liczby 20 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego.
Stwierdzenia, na podstawie prawomocnych rozstrzygnięć, że w okresie 2 lat od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy popełnił on przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.
Popełnienie jednego ze wskazanych w przepisach wykroczeń. Chodzi m.in. o spowodowanie kolizji, prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka oraz przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h.
Właśnie na podstawie tego ostatniego przepisu 23-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia obowiązuje nowelizacja przepisów dotyczących kierowców. Jednocześnie policja zaczęła posługiwać się nowym taryfikatorem mandatów, w którym znacząco zostały zwiększone kary finansowe za popełniane wykroczenia. Według przedstawionych przez „Gazetę Wyborczą” danych w ciągu pierwszych 13 dni tego roku policja zatrzymała 769 kierowców, którzy przekroczyli prędkość o więcej niż 50 km na godzinę. To niemal o 1 tysiąc mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Rekordowa kara
Tymczasem policja informuje o grzywnie – wiele wskazuje, że do tej pory rekordowej – nałożonej na kierowcę. To 32,5 tys. zł oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów dla 32-letniego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju. Kilka dni temu nie zatrzymał się do kontroli drogowej, zaczął uciekać, jechał całą szerokością drogi i po prąd. Spychał też radiowozy i w ten sposób uszkodził dwa pojazdy. „Jastrzębianin dobrowolnie poddał się karze” – kwituje policja.
Napisz komentarz
Komentarze