Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 13:18
Reklama
Reklama

Bezpłatny jest przejazd częścią autostrady A1. Kolejna darmowa nitka

Darmowe autostrady to wakacyjny prezent dla kierowców, cześć przedwyborczego planu rządu PiS. Za kierowców płaci państwo, czyli my podatnicy.
Bezpłatny jest przejazd częścią autostrady A1. Kolejna darmowa nitka

Autor: iStock

Do sieci darmowych autostrad w Polsce dołączył fragment A1 od Torunia do Gdańska. Za kierowców będzie płaciło państwo.

Decyzje przed wyborami

To przedwyborczy plan PiS. Kilka miesięcy temu minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk ujawnił, że trwają prace nad tym, aby znieść opłaty na takich trasach. Nie tylko tych, którymi zarządza państwo, ale także autostradami, o które dbają prywatne firmy.

Z państwowymi poszło najszybciej. Od 1 lipca kierowcy samochodów osobowych nie muszą już płacić za przejazd 2 Konin-Stryków oraz A4 Wrocław-Sośnica.

To trasy administrowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Dodatkowo w weekendy darmowa była także prywatna A1.

Kolejna darmowa nitka

Teraz premier Mateusz Morawiecki poinformował, że od 1 września ta ostatnia także jest darmowa. Chodzi o odcinek między Toruniem a Gdańskiem. Do tej pory przejazd nią samochodem osobowym kosztował 30 złotych.

- Dotrzymaliśmy słowa i zgodnie z naszymi zapowiedziami od teraz, od początku września, autostrada A1 jest bezpłatna. Szerokiej drogi!" - powiedział Mateusz Morawiecki w krótkim nagraniu w serwisie X (dawniej Twitter).

A1 nadal jednak pozostaje w zarządzie prywatnej spółki Amber One. Nie zostanie ona bez pieniędzy. Choć za przejazd nie płacą kierowcy, to płaci państwo. Rząd rekompensuje spółce straty wynikające z rezygnacji z opłat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

aha 05.09.2023 00:27
Dobry wujek za cudze pieniądze.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama