Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 06:23
Reklama
Reklama
Reklama

Polacy coraz częściej okradają sklepy. I to nie z biedy

Przez Polskę przetacza się fala sklepowych kradzieży, a z półek znikają różne rodzaje towarów. W opinii policji proceder nie zawsze wynika z życia w biedzie.

Złodzieje kradną głównie kosmetyki i alkohol, czyli produkty, które nie są towarami pierwszej potrzeby. To znaczy, że wielu Polaków kradnie nie po to, żeby przeżyć, ale ze zwykłego cwaniactwa. Co ciekawe, rosnąca liczba kradzieży sklepowych nie ma związku z liczbą włamań, bo ta spada.

„Biedni” złodzieje

W 2022 roku – jak podaje Komenda Główna Policji – odnotowano niecałe 250 tys. przestępstw pospolitych, czyli o niemal 11 tys. więcej niż rok wcześniej. W statystykach dominuje zwłaszcza jedna kategoria – kradzieże sklepowe.

W 2022 doszło do – w przybliżeniu – 124 tys. takich zdarzeń, o ponad 12 tys. więcej niż rok wcześniej (nie licząc wykroczeń). Tylko od stycznia do października dokonano blisko 30 proc. więcej kradzieży w sklepach niż w analogicznym okresie w 2021 r.

Policja tego typu kradzieże określa jako plagę, z kolei złodzieje tłumaczą się... biedą. Choć wysoka inflacja z pewnością mocno drenuje także ich portfele, zwykle nie kradną artykułów żywnościowych, ale alkohol i drogie kosmetyki, także perfumy. Często są to wręcz zorganizowane grupy przestępcze. Zwłaszcza duże miasta stanowią pole dla popisu dla osób mających „lepkie ręce”.

Co ciekawe, „moda” na kradzieże sklepowe przyczyniła się do spadku liczby włamań. Zmniejszyła się ona do około 70 tys. rocznie, czyli o ponad 3 tys. Niestety o niemal 40 tys. wzrosła liczba przestępstw gospodarczych.

Kradzieże zgłoszone policji wykrywane są średnio z nieco ponad 40-procentową skutecznością. W Warszawie wykrywany jest przeciętnie co 4 złodziej, z kolei w województwach warmińsko-mazurskim i lubelskim zostaje złapanych nawet 60 proc. sprawców.

Przez inflację ubożejemy

Mimo że to towary bardziej luksusowe częściej znikają za pazuchą złodziei, kradzieży dopuszczają się też ludzie, którym po prostu brakuje do pierwszego. Na to zjawisko uwagę zwrócił m.in. ekspert rynku handlu detalicznego Maciej Tygielski. Potwierdził on, że wysoka inflacja prowadzi do ubożenia Polaków. Przypomnijmy, że średnioroczny wzrost cen towarów i usług w 2022 roku wyniósł 14,4 proc.

Według eksperta dziś – w przeciwieństwie do tego, co było kiedyś – wielu klientów nawet nie kalkuluje, co opłaca się im ukraść bardziej. Ludzie kradną właściwie wszystko – od bułek przez sery, mięsa i słodycze aż po drobną chemię czy elektronikę.

Wyższe kary dla złodziei?

Z sondażu przeprowadzonego przez UCE Research na zlecenie Grupy SkipWish wynika, że aż 44 proc. respondentów chce, żeby zaostrzono kary wobec osób dopuszczających się kradzieży. Przeciwnego zdania jest 21,2 proc. – te osoby uznają, że obecne sankcje są wystarczające. Zwolennikami zaostrzenia prawa są głównie osoby w wieku 23-35 lat, z miesięcznymi dochodami nie większymi niż 4999 zł netto. Grono przeciwników to głównie seniorzy. Częściej za zaostrzeniem kar opowiadają się mężczyźni niż kobiety.

Radykalniejszych przepisów chce również branża handlowa, choć przewiduje, że samo ich wprowadzenie nie wyeliminuje problemu. Bo ten będzie narastał m.in. ze względu na podpisaną przez prezydenta reformę Kodeksu karnego, która podniosła próg przestępstwa z 500 do 800 zł, a wykroczenia do 500 zł. 500 zł to i tak wysoka kwota, a zawyżenie jej do 800 zł tylko bardziej ośmieli złodziei do popełniania wykroczeń, które są łagodniej traktowane przez prawo.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
tak rak 29.01.2023 00:41
Kradną głównie tacy, co mają to w naturze i taki będzie kradł, choćby cukier był po złotówkę a piwo po 1, 50 bo on już jest tak ukształtowany, że jemu się należy, szczególnie żeby nic nie robić, ale mieć.

KOK 28.01.2023 23:42
TRZEBA POPRAWIĆ WARUNKI BYTOWE LUDZI PRACUJACYCH I EMERYTÓW KTÓRZY PRACOWALI WIELE LAT PRACOWALI A TERAZ MAJA GŁODOWE EMERYTÓRY MUSZĄ WYBIERAĆ NIEKIEDY CZY ZAPŁACIĆ ZA RACHUNKI, KUPIĆ LEKI CZY MOŻE KUPIĆ SOBIE KROMKE CHLEBA DO CZEGO TO DOSZŁO W NASZYM KRAJU SĄ TEŻ MŁDSI KÓRZY MIMO PENSKI MAJA PODOBNE SYTUACJE SĄ NIEKIEDY PRZECENIONE PRODUKTY ALE NIEWIELE MIMO PRZEDAWNIONEJ CENY WAZNOSCI CZY NIE MOZNA DAĆ TY LUDZIOM ZA DARMO BO W KOŃCU PEWNIE TO WYRZUCA BO I TAK NIC NIE KUPI JAK ZOBACZY ŻE TERMIN JUŻ MINĄŁ PARE DNI WCZEŚNIEJ WIEV MOŻE ZMIENMU PRZEPISY CO DO WYNAGRODZEŃ A NIE KARAMY LUDZI ZA TO ŻE UKRADNIE SOBIE POWIECMY BUŁE, ROZUMIEM KRADZIEZ PERFUM ALBO PODOBNYCH RZECZY BEZ KTÓRYCH MOŻNA SIE OBYĆ ALE BEZ NIEDZENIA NIE DA SIE ŻYĆ WIEC ZRUPMY COŚ DLA LUDZI GŁODUJACYCH MIMO OTRZYMUJĄCYCH JAKIEŚ WYNAGRODZENIE OCZYWIŚCIE NIE MÓWIE TU O LUDZIACH KTÓRZY Z WLASNEJ WOLI NIE PRACUJĄ I ŻYJA NA NASZ WSPÓLNY KOSZT LUDZI PRACUJACYCH I PŁACĄCYCH PODATKI

popis 28.01.2023 23:06
Wyobraźcie sobie, że teraz złodzieje kradną na kalkulator. Dzięki wspaniałomyślności PiS. To PiS matoly podniosły granicę wykroczenia do 500 zł. A mają podnieść do 800zl.

Sokrates 28.01.2023 22:56
No tak biorą przykład z góry, kradną ile się da, duże pieniądze Każdy kradnie jeśli tylko ma okazję

Sokrates 28.01.2023 22:56
No tak biorą przykład z góry, kradną ile się da, duże pieniądze Każdy kradnie jeśli tylko ma okazję

ekspedientka 28.01.2023 22:05
Smutne jest to, że złodziej najpierw okrada pracowników sklepu. To oni nie dostają pieniędzy bo zły wynik inwentaryzacyjny... Najlepsze że wchodzi do sklepu od wejścia uśmiech - dzień dobry a potem w kieszeń i z uśmiechem do widzenia. Karma wraca...

Gość 28.01.2023 21:57
Co to jest w ogóle że do jakiejś tam kwoty to przewinienie, a od jakiejś tam kwoty wzwyż to juz przestępstwo?? co to jest? kto takiego dziwoląga wymyślił?? kradzież to kradzież!! A najlepsze w tym wszystkim, ze jak jakis ochroniarz złapie na kradziezy goscia, to guzik mu może zrobić i jeszcze prawie musi go przepraszać, ze go przyłapał! To jest jakis absurd! Więcej praw ma złodziej!

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama