Karpie są dużo droższe niż przed rokiem. Za płaty trzeba zapłacić w sklepach nawet 70 zł. Taniej jest w gospodarstwach rybackich. Jeśli więc ktoś ma czas, może podjechać do jednego z wielu gospodarstw hodowlanych. Karpie kosztują tam średnio ok. 25-30 zł za kilogram. Rybę trzeba jednak samodzielnie sprawić. Cena za filet jest odpowiednio wyższa.
Dlatego wiele osób decyduje się na detronizację króla wigilijnego stołu i zastępuje go innymi rybami. Co więcej karp nie jest jedyną rybą serwowaną na świątecznym stole. Pojawiają się na nim dorsz, morszczuk, mintaj, sandacz czy szczupak.
Cenom ryb przyjrzał się w różnych miejscach serwis strefaagro.pl.
Ceny mrożonych ryb w marketach (Biedronka, Carrefour, Polo Market; ceny z 13 grudnia):
- morszczuk filet 1 kg - 30-36 zł,
- mintaj filet bez skóry 35proc. glazury - 15-20 zł/kg,
- pstrąg filet z/s - 42 zł/kg
- sandacz filet z/s - 22 zł/kg
- miruna patagońska 44-66 zł/kg, w promocji - 33 zł/kg,
- filet z pangi - 28 zł/kg,
- kostka z fileta z mintaja - 31 zł/kg (w promocji ok. 25 zł).
Ceny ryb w sklepie internetowym z rodzinnej przetwórni (13 grudnia):
- świeży pstrąg, patroszony z Borów Tucholskich - ok. 600 g (2 szt.) - 44,70 zł,
- dorsz czarny surowy - filety bez skóry - 380 g za 28,70 zł,
- karp wędzony na gorąco, dzwonko - 300 g za 36,90 zł,
- śledź solony tradycyjnie - pełny 600 g za 14,99 zł,
- filety śledziowe lekko solone a'la matjas - tacka 300 g za 11,90 zł.
Ceny ryb prosto z wody (województwo małopolskie):
- karp - 28 zł/kg,
- pstrąg - 28 zł/kg,
- jesiotr - 42 zł/kg,
- szczupak - 45 zł/kg,
- sum- 45 zł/kg,
- sandacz - 95 zł/kg,
- amur - 28 zł/kg.
Ceny świeżych ryb z własnych jezior (województwo kujawsko-pomorskie):
- szczupak - 20 zł,
- lin - 20 zł,
- leszcz do 1.5 kg - 4 zł, powyżej - 8 zł,
- sandacz - 30 zł,
- węgorz 75 zł (min. 5 kg).
Ceny ryb prosto z kutra (województwo zachodniopomorskie):
- dorsz filet - 52 zł/kg,
- dorsz tusza - 38 zł/kg,
- flądra tusza - 15 zł/kg,
- łosoś cały patroszony - 55-70zł/kg.
Ile wydamy na Boże Narodzenie 2022?
W tym roku – jak to ustaliła racownia sondażowa IBRiS – Polacy wydadzą na organizację Bożego Narodzenia porównywalną do ubiegłego roku kwotę – 1235,25 zł.
Od ubiegłego roku nie zmieniło się również podium najbardziej popularnych miejsc robienia zakupów. Najczęściej wybieramy:
- jeden z dyskontów (43,4 proc.),
- konkretny sklep, który nie jest dyskontem (21,2 proc.),
- hiper/supermarket (15,1 proc.).
Jak zmieniły się ceny rok do roku?
Tegoroczny koszyk świąteczny jest droższy od tego sprzed roku o wskaźnik wyższy niż inflacja. W tym roku – jak wynika z danych ASM Sales Force Agency – jego średnia cena wzrosła rok do roku o blisko 18 procent.
W świątecznym koszyku znalazło się 11 podstawowych produktów kojarzących się z Bożym Narodzeniem. Średnia cena wyniosła 77,55 zł, czyli o 11,78 zł więcej niż rok temu.
W szczegółach wygląda to następująco:
- śledzie - 24 proc.,
- pierogi - 21 proc.,
- masa makowa z bakaliami - 31 proc.,
- barszcz - 0, proc.,
- mleczne pianki - 26 proc.,
- przyprawa goździki - 16 proc.,
- napój gazowany - 13 proc.
Gdzie zrobimy najtańsze zakupy?
– Sieci handlowe były zmuszone podnieść ceny produktów spożywczych, ale z drugiej strony w ostatnich przedświątecznych dniach na klientów czeka wiele promocji i akcji specjalnych. Może się więc okazać, że ulubione artykuły wylądują w koszykach w atrakcyjnych cenach. Kolejne, punktowe obniżki cen spodziewane są przed sylwestrem – analizuje Zbigniew Sierocki, dyrektor zarządzający ASM Sales Force Agency.
Jak wynika z badania agencji, najmniej za świąteczny zestaw trzeba zapłacić w sklepach sieci Dino (70,17 zł), najwięcej –w sklepach Carrefour (87,13 zł).
Pod tym kątem sprawdzono 9 sieci i wszędzie odnotowano dwucyfrowy wzrost cen. Największy w Makro Cash & Carry (33 proc.).
Napisz komentarz
Komentarze