Minister edukacji i nauki cały czas zmienia polską szkołę. W tym roku wprowadził do niej np. elementy dawnego przedmiotu przysposobienie obronne. Na zajęciach dzieci i młodzież uczą się, jak sobie radzić w sytuacji zagrożenia, a starsi – w miarę możliwości – mają strzelać na strzelnicy. Trwają też cały czas prace nad obowiązkowymi lekcjami etyki. Dziś uczeń, który nie chodzi na religię, może, ale nie musi, chodzić na etykę. Czarnek chce zlikwidować tę możliwość i będzie wybór, ale na zasadzie: albo religia, albo etyka.
Teraz jest już pewne, że od 2023 r. do szkół wejdzie nowy język obcy. Obwieścił to Radosław Brzózka. To od lat bliski współpracownik Czarnka, a obecnie szef gabinetu politycznego ministra. Brzóska kilka lat temu zasłynął tym, że jako radny powiatu świdnickiego (województwo lubelskie) doprowadził do przyjęcia pierwszej w Polsce tzw. uchwały anty-LGBT.
Jaki to ma być język?
– Uczniowie – poza językami nowożytnymi – będą mogli wybrać również pełny cykl kształcenia z języka łacińskiego, co wydaje się niezwykle ważne z punktu widzenia takich dyscyplin wiedzy jak prawo, medycyna czy przede wszystkim studia nad językami klasycznymi. Mamy nadzieję, że dzięki tej zmianie rozkwitną one na nowo w polskich uczelniach – oświadczył Brzózka.
Wcześniej wyjaśnił, że łacina będzie ofertą dobrowolną dla uczniów klas VII i VIII szkół podstawowych oraz dla uczniów szkół ponadpodstawowych. Ma to być drugi język obcy.
Zaznaczmy, że niektóre szkoły ponadpodstawowe już nauczają łaciny. Tak jest zwłaszcza w klasach o profilu biologiczno-chemicznym.
Ale minister zmienia też uczelnie. Właśnie oznajmił też, że podpisał rozporządzenie o dwóch nowych dyscyplinach naukowych. To biblistyka (nauki biblijne) i nauka o rodzinie.
Napisz komentarz
Komentarze