Kajakowy spływ ekologa jest częścią „Akcji Czysta Odra – ODROdzenie” – społecznej inicjatywy, która ma na celu odbudowę ekosystemu Odry, a także odnowienie jej funkcji gospodarczych, rekreacyjnych, turystycznych i kulturalnych.
Dominik Dobrowolski ruszył w rejs, aby spotykać się z mieszkańcami nadodrzańskich miejscowości i lokalnymi społecznikami. Zachęca ich do dalszego monitorowania stanu rzeki, a także zbiera środki na zasilenie Odry nowym narybkiem. Celem akcji "ODROdzenie", jest zebranie co najmniej 100 000 złotych na wyhodowanie miliona ryb różnych gatunków, które staną się początkiem nowego życia w Odrze. Pieniądze zbierane są na portalu Siepomaga pod adresem: www.siepomaga.pl/odrodzenie
- Chcemy tą inicjatywą podziękować wszystkim wspaniałym ludziom, którzy pod koniec lipca ujawnili skalę katastrofy, a potem własnymi rękami wyławiali z Odry tony śniętych ryb i zapobiegli w ten sposób wtórnemu zatruciu rzeki. Aby ten ich wysiłek nie poszedł na marne potrzebne są dalsze działania na rzecz odrodzenia całego odrzańskiego ekosystemu - mówi Dominik Dobrowolski i zachęca, by wszyscy mieszkańcy nadodrzańskich miejscowości zostali „sponsorami” jego wyprawy.
– Namawiam wszystkich, aby wpłacali po złotówce za każdy jeden kilometr pokonanego przeze mnie dystansu. Wpłacając 10 zł zostaje się sponsorem 10 kilometrów. A trzeba pamiętać, że do przewiosłowania mam 500 km - dodaje.
Organizatorzy akcji skonsultowali swoje plany z naukowcami, przyrodnikami i ekologami. Działania podejmowane w ramach akcji „ODROdzenie” będą koordynowane we współpracy z Polskim Związkiem Wędkarskim.
- Wiemy, że przed rozpoczęciem zarybiania muszą być przeprowadzone dokładne badania czystości wody i potrzebny jest profesjonalny plan takiej akcji. Ale już teraz trzeba zlecić hodowlę narybku i rozpocząć przygotowania logistyczne. Dlatego zebrane środki przekażemy regionalnym związkom wędkarskim, które profesjonalnie się tym zajmą - wyjaśnia Izabela Bodnar, prezeska fundacji „Wroc ma Moc”.
Kajakowy spływ po Odrze ma przypomnieć, że rzeka pełni wiele funkcji, które niemal całkowicie zamarły po lipcowej katastrofie ekologicznej.
- Chcemy przypomnieć, że po Odrze można pływać kajakiem, łodzią czy rowerem wodnym, można spacerować jej brzegiem, zjeść w nadrzecznej restauracji. Rzeka może być inspiracją dla artystów, ale także źródłem życia dla nadrzecznych łąk, lasów, bagien i żyjących w nich zwierząt. O tym wszystkim warto mówić i przywrócić Odrze jej dobre imię – przekonuje Dobrowolski.
- Zdajemy sobie sprawę, że to wszystko nie będzie ani proste, ani tanie. Dlatego potrzebujemy pomocy i zaangażowania wszystkich osób, którym dobro Odry leży na sercu. Można wpłacać pieniądze na zbiórkę, ale także można monitorować czystość rzeki, zgłaszać zaśmiecanie i nielegalny zrzut ścieków. Gdy skażenie wody minie, to warto wrócić do wypoczynku nad rzeką i wspomagać ludzi, którzy z niej żyją. Połączmy siły, ręce i serca dla dobrej przyszłości Odry - zachęca ekolog.
Spływ odbywa się pod patronatem spółki leasingowej EFL oraz banku Credit Agricole.
Napisz komentarz
Komentarze