W nocy z 11 na 12 sierpnia gdańskie ZOO było świadkiem wyjątkowego wydarzenia. Właśnie wtedy na świat przyszło pięć gepardów grzywiastych.
Odwiedzający zobaczą je za kilka tygodni
„Młode otworzyły oczy po 7 dniach. Pierwsze ważenie udało się zrobić w 9 dniu ich życia, masa ciała wynosiła wtedy 0,7kg-0,9kg. Po kolejnych 11 dniach 1.45 -1.65kg, a aktualnie wynosi 2.30-2.60kg” – czytamy na stronie ogrodu.
Matką kociąt jest 4-letnia samica o imieniu Vega, która do gdańskiego ZOO trafiła w 2021 roku. Młode gepardy mają też dwóch ojców – to 7-letni bracia Akin i Thabo, którzy mieszkają w tam od 2017 roku.
Kocie maleństwa zostały już odrobaczone i codziennie poddawane są naświetlaniu lampami UV. Kiedy skończą 8-9 tygodni, zostaną też poddane niezbędnym szczepieniom.
– Ze względu na wrażliwość młodych nie będą one widoczne dla zwiedzających jeszcze przez kilka tygodni mówi Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.
Dostały specjalne miejsce na „randki”
Gdańskie ZOO zdradza, że jeszcze przed przyjazdem Vegi, matki młodych, do ogrodu, miejsce to zostało przystosowane, aby zwierzęta miały warunki do rozmnażania. Podwyższono m.in. ogrodzenia i stworzono specjalną przestrzeń „randkową”. Samo doprowadzenie do kopulacji nie było łatwym zadaniem i wymagało odpowiedniego przygotowania.
– Najpierw wpuszczaliśmy Vegę na wybieg samców pod ich nieobecność. Następnie bracia wchodzili na opuszczony przez samicę teren. Zwierzęta, znacząc moczem obiekty, zostawiały swoje feromony. Trwało to kilka dni. Te działania powtórzyliśmy dwukrotnie, ponieważ za pierwszym podejściem samica była za młoda i nie weszła w stan rui. W maju tego roku udało się idealnie – opowiada Beata Kuźniar, kierownik sekcji zwierząt drapieżnych.
I dodaje: – Gdy byliśmy pewni rui Vegi, wpuszczaliśmy ją do przestrzeni randkowej – wydzielonego miejsca między wybiegami, na którym zwierzęta oddzielone są od siebie już tylko ażurowym ogrodzeniem. Samica dawała wyraźne znaki, że jest gotowa do krycia: pokładała się (tzw. rolowanie), przekręcała z boku na bok, podnosiła ogon, pomrukiwała.
Kiedy kocica była gotowa, dopuszczono do niej Akina i Thabo, które – zamiast pomagać – przeszkadzały sobie wzajemnie. Z tego powodu „randki” Vegi odbywały się raz z jednym, raz z drugim kawalerem. W efekcie doszło do zapłodnienia przez obydwu braci. Po 90 dniach – bo tyle trwa ciąża u gepardów – narodziły się cztery samiczki i jeden samczyk.
Napisz komentarz
Komentarze