Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 05:25
Reklama
Reklama
Reklama

Cztery dni w ciemnościach, bez jedzenia i picia. Przeżyła horror

Szedł ulicą Limanowskiego w Szczecinie gdy usłyszał ciche błaganie o pomoc dobiegające z pustostanu. Jego reakcja i pomoc strażników miejskich uratowały kobiecie życie.
  • Źródło: SM Szczecin
Cztery dni w ciemnościach, bez jedzenia i picia. Przeżyła horror

Dramat bezdomnej kobiety trwał kilka dni. Zamknięta w ciemnym, zimnym pomieszczeniu, opuszczonego budynku wiele razy rozpaczliwie wołała o pomoc. Ale nikt nie słyszał. Nikt nie reagował. 

Pomoc nadeszła, gdy już traciła nadzieję. – Przed chwilą usłyszałem, że ktoś woła o pomoc, ale nie wiem skąd dochodzi głos, to głos kobiety  – mężczyzna wskazał strażnikom miejskim opustoszały budynek. Po krótkim poszukiwaniu, patrol zlokalizował zamknięte pomieszczenie. Zza drzwi słychać było jęk kobiety. Wystarczyło mocniej pchnąć i drzwi ustąpiły. W ciemnym pomieszczeniu, na podłodze leżała kobieta. Wokół bród i smród ludzkich ekskrementów. 

Dlaczego nie próbowała się wydostać? Była bardzo wycieńczona i nie mogła się samodzielnie poruszać. Powiedziała, że jest bezdomna, nie wie, co się z nią dzieje, ale od czterech dni tak leży bez jedzenia i picia i nie jest w stanie poruszać nogami - relacjonowali strażnicy miejscy.

Nie miała telefonu komórkowego, nie mogła nikogo zawiadomić, a na wołanie o pomoc nikt nie reagował. Przypadkowy przechodzień, nieobojętny na wołanie o pomoc i  szybka reakcja  strażników miejskich spowodowała, że pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Bezdomną kobietę Pogotowie Ratunkowe odwiozło do szpitala. 

Jeśli słyszysz wołanie o pomoc, widzisz bezdomnego siedzącego lub śpiącego na przystanku, przed klatką, w parku lub innym miejscu zadzwoń na Policję 112 lub Straż Miejską 986 i poinformuj odpowiednie służby. Możesz uratować komuś życie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama