Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 16:32
Reklama
Reklama
Reklama

Raport o pedofilii. Większość sprawców jest spoza rodziny. Najwięcej duchownych

Znamy kolejne wyniki prac Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Uderza to, że wiele osób krzywdzących dzieci to duchowni. Watykan nie chce z komisją współpracować.
Raport o pedofilii. Większość sprawców jest spoza rodziny. Najwięcej duchownych

Autor: iStock

Państwowa Komisja ds. Pedofilii pierwsze efekty swojej pracy przedstawiła już latem 2021 roku i już wówczas wnioski były porażające. Zresztą sam Błażej Kmieciak, przewodniczący komisji użył słów, że „materiały przerażają”.

Było to obszerne zestawienie spraw, które zostały temu ciału zgłoszone i kolejne, którymi zajęło się z własnej inicjatywy, np. po publikacjach medialnych. W sumie było 349 wszystkich przypadków. Spośród nich prokuratura została powiadomiona przez komisję o 37, a 36 dotyczyło faktu, że ktoś - mając wiedzę o możliwym przestępstwie - nie zgłosił tego organom ścigania.

Pierwsze dane

Wśród poszkodowanych znajduje się 188 dziewczynek i 173 chłopców (w pozostałych przypadkach nie ma informacji i płci). Najmłodsze dziecko, którego przypadkiem zajmowała się komisja miało rok, a najstarsze 16 lat. W 22 przypadkach poszkodowani to osoby w wieku do 3 lat. W 71 zgłoszonych do Państwowej Komisji sprawach poszkodowani to osoby w wieku od 3 do 10 lat. Pozostali to osoby w wieku od 11 do 15 lat.

Sprawcami przestępstw są w większości mężczyźni (94 procent), a ponad 64 proc. było obcymi dla poszkodowanych. Tylko 12,3 proc. wszystkich popełniających przestępstwo to krewni ofiar, a w 23,2 procentach byli to sami rodzice.
Komisja wyliczyła także, że 100 spraw, dotyczyło osób duchownych. 55 zgłoszono do prokuratury, spośród których 36 to skutek niepowiadomienia organów ścigania. Dodatkowo złożono zawiadomienia o czterech sprawach podjętych „z urzędu” przez komisję. Dwie z nich dotyczą osoby duchownej, która po wyroku skazującym za przestępstwo seksualne popełnione na szkodę małoletniego, nadal prowadziła rekolekcje i celebrowała nabożeństwa z udziałem dzieci, pomimo orzeczonego przez sąd dożywotniego zakazu wykonywania działalności związanej z wychowywaniem, edukacją oraz opieką nad dziećmi. Sama komisja zgłosiła śledczym dwa przypadki zatajenia przez hierarchów kościelnych informacji o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez duchownych.

Część druga

– Prawie 700 historii dzieci pokrzywdzonych niedawno lub w dalekiej przeszłości zostało, do chwili obecnej, powierzonych Państwowej Komisji do wyjaśnienia lub zbadania. Przez ostatni rok działalności Komisji wpłynęło 318 spraw od pokrzywdzonych, ich bliskich oraz innych osób. Na bieżąco monitorowane były 303 toczące się postępowania karne – raportuje teraz komisja opisując drugą część raportu.

Ale to nie te liczby są najbardziej bolesne. Uwagę przykuwa inna kwestia.

Od 25 lipca 2021 r. komisja prowadziła 513 spraw, w tym 318 nowych. Do prokuratury przekazano 96 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Dwa z nich dotyczyły kwestii zatajenia wiedzy o pedofilii.

161 osób pokrzywdzonych to dziewczynki, a 114 to chłopcy. W niektórych przypadkach (chodzi o cyberprzestępstwa) nie udało się ustalić płci. Aż 82 ofiary nie ukończyły 10 roku życia, a dziewięcioro najmłodszych pokrzywdzonych nie miało 3 lat.

W 121 przypadkach sprawcami były osoby niespokrewnione z ofiarą, ale w 106 przypadkach  to krewi. Co do „obcych” - chodzi głównie o duchownych (57 przypadków). Na liście są także

  • nauczyciele, wychowawcy, opiekunowie,
  • trenerzy sportowi,
  • lekarze.

Problemem, jaki napotkała komisja jest niechęć do współpracy ze strony Kościoła. W sprawie zgwałcenia dwóch ministrantów jest kłopot z dotarciem do kościelnych dokumentów. Watykan nie chce się dzielić takimi informacjami, a zaznaczmy, że zgodnie z wewnętrznymi regulacjami Kościoła katolickiego w Polce, to właśnie ze Stolicy Apostolskiej komisja ma pozyskiwać dane.

Państwowa komisja

Została przez parlament powołana w 2019 roku, a od listopada 2020 roku zaczęła przyjmować zgłaszane sprawy. „Wniosek do Państwowej Komisji ds. Pedofilii może złożyć każdy, kto wie o takim czynie. Nie tylko pokrzywdzony lub osoba dla niego najbliższa. Nie musi to być sprawa aktualna. Zgłoszenie dotyczyć może wydarzeń sprzed wielu lat.” – czytamy na rządowych stronach i dalej: „Komisję można zawiadamiać nie tylko o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii, lecz także o tym, że jakieś osoby lub instytucje miały informacje o przestępstwie, ale nie podjęły działań albo starały się to ukryć”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
s
tyle czasu 03.08.2022 21:19
D... nie urywa.

FACEBOOK
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: erollTreść komentarza: Pseudozabawa smarkaczy.Data dodania komentarza: 1.11.2024, 14:32Źródło komentarza: Ukradł defibrylator i porzucił. Jest poszukiwany [WIDEO]Autor komentarza: jego pseudonimTreść komentarza: Przychlast!Data dodania komentarza: 1.11.2024, 13:54Źródło komentarza: Ukradł defibrylator i porzucił. Jest poszukiwany [WIDEO]Autor komentarza: koniecznieTreść komentarza: Z odsetkami proszę!Data dodania komentarza: 1.11.2024, 13:51Źródło komentarza: Co z systemem alimentacyjnym? Politycy obiecali, więc czego się spodziewać?Autor komentarza: SzymekTreść komentarza: Pozbył się pisowskich adwokatów co jest znamienne.Data dodania komentarza: 1.11.2024, 13:45Źródło komentarza: Paweł Szopa wraca do Polski. Odzież Red is Bed promowały prezydent i premierAutor komentarza: olderTreść komentarza: Też dziś byłem na Centralnym, zapalić znicz dziadkom. Zwolnijmy trochę, pomyślmy i wspomnijmy tych, którzy już odeszli ale dzięki naszej pamięci będą wciąż wspominaniData dodania komentarza: 1.11.2024, 12:42Źródło komentarza: Najstarsze cmentarze w Szczecinie i innych regionach PolskiAutor komentarza: szczecinianinTreść komentarza: Nasz cmentarz zaprojektowany został na wzór obiektów w Wiedniu i Hamburgu. Miał wpisywać się w niemiecką koncepcję miejskiego ogrodu. Jego historia jest niezwykle ciekawa i mimo że powstał w 10901 r. wiąże się z przemianami, zachodzącymi w mieście pod koniec XIX wieku. W czasie II Wojny Światowej grzebano tu ofiary bombardowań, a po 1945 roku Polacy zaczęli chować tu swoich bliskich. I tak jest po dziś dzień.Data dodania komentarza: 1.11.2024, 12:06Źródło komentarza: Najstarsze cmentarze w Szczecinie i innych regionach Polski
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama