Do skandalu doszło w paryskim Luwrze, bo tam właśnie wystawiana jest „Gioconda”. To właściwa nazwa obrazu znanego jako portret Mony Lisy.
Dzieło Leonarda da Vinci powstało w latach 1503-1507. To obraz olejny namalowany na desce. Dzień w dzień przed paryskim muzeum ustawiają się kolejki chętnych do zobaczenia m.in. tego obrazu.
Tak samo było w niedzielę 29 maja. Do Luwru wszedł mężczyzna przebrany za staruszkę poruszającą się na wózku. W pewnym momencie wstał z wózka i rzucił w obraz kawałkiem tortu. Dzieło nie zostało uszkodzone, bo od lat znajduje się za grubą szybą kuloodporną.
Nie jest jasne, czemu mężczyzna zaatakował dzieło da Vinci. Francuskie media podają, że to aktywista ekologiczny. Gdy zatrzymywała go policja, miał powiedzieć: „Ludzie niszczą Ziemię”.
„Gioconda” nie pierwszy raz stała się celem ataku. Jeszcze w połowie XX wieku jeden ze zwiedzających chciał wyciąć obraz z ramy. W 1956 roku student z Boliwii rzucił w obraz kamieniem, a w 1974 roku podczas wystawy w Tokio obraz został spryskany czerwoną farbą.
Napisz komentarz
Komentarze