Wyścig trwał dwa dni. W piątek w Bornem Sulinowie odbył się oficjalny start a następnie 17 kilometrowy etap kwalifikacyjny na tankodromie. Warunki były bardzo ciężkie, bo tym razem w przeciwieństwie do kurzu, który dominował podczas kwietniowego rajdu na poligonie drawskim, zawodników zastała ulewa. Na szczęście drugiego dnia, kiedy do pokonania były odcinki specjalne, aura się ustabilizowała.
Trzy OS-y po 61 kilometrów każdy, odbywały się na trasie Kłomino-Sypniewo-Ciosaniec. Była jazda przez las, ostre zakręty na poligonie, piach, szutr, kamienie, piasek i grząski grunt, a także długa prosta prawie do samej mety odcinka specjalnego, na której pojazdy osiągały nawet po 150 km/h. Ściganie zakończyło się w sobotę późnym popołudniem.
Baja Borne Sulinowo był zmaganiem motorowym aż kilku czempionatów: Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych, Mistrzostw Polski Rajdów Baja, Mistrzostw Europy FIA Strefy Centralnej, Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych, Mistrzostw Republiki Czeskiej w Rajdach Terenowych, pucharu Dacia Duster Motrio Cup.
W ściganiu na motocyklach, quadach, pojazdach SSV i samochodach wzięło udział kilkudziesięciu rajdowych kierowców, przede wszystkim z Polski.
W kategorii motocykli w rajdzie Baja Borne Sulinowo wystąpił pod flagą szczecińskiego sponsora BFK Rally Team w składzie: Tomasz Wikowicz z numerem 1, ks. Marian Augustyn z numerem 2 oraz Bartłomiej Tabin z numerem 8. Nasi motocykliście punktują w Mistrzostwach Polski Rajdów Baja. I po raz kolejny na pudle znalazł się Tomasz Wikowicz za utytuowanym Maciejem Giemzą. Szczeciński BFK Rally Team zajął także drugie miejsce drużynowo w tzw. klasyfikacji sponsorskiej.
Niestety, wyścigu nie ukończył Bartłomiej Tabin, który przy niewielkiej prędkości przewrócił się i odniósł kontuzję. Coraz lepiej idzie za to proboszczowi ze Szczecina-Dąbie, ks. Marianowi Augustynowi. Poprzednich dwóch rajdów nie ukończył, tym razem dojechał do mety. - Z odcinka na odcinek jechało mi się coraz lepiej - mówi ks. Marian Augustyn. - Niestety, na trzecim OS-ie zawodnik, który jechał przede mną uległ wypadkowi, zatrzymałem się, żeby mu pomóc. Straciłem czas, ale przecież udzielenie pomocy koledze było ważniejsze. Szkoda, że ucierpiał Bartek Tabin, mam nadzieję, że to nic poważnego. Jedziemy dalej i rozkręcamy się. Dobrze byłoby widzieć na trasie więcej kibiców, to bardzo pomaga.
Wśród pojazdów jadących w Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych i Mistrzostw Europy FIA Strefy Centralnej zwyciężyli oczywiście Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja w BMW X3 CC a za nimi uplasowali się ubiegłoroczni zwycięzcy RMPST Michał Małuszyński i Julita Małuszyńska za kierownicą Mini John Cooper Works Rally
Kolejny rajd z cyklu Baja odbędzie się 3-4 czerwca w Czarnem.
Wyniki w poszczególnych kategoriach można sprawdzić na witrynie internetowej: wyniki.pzm.pl
Napisz komentarz
Komentarze