Gdzie dokładnie wykonano zdjęcie, które zelektryzowało internautów, nie wiadomo. Jedna z wersji wskazuje, że fotografia przedstawia sytuację cenową na targowisku przy ulicy Wileńskiej w Lublinie. To popularny w mieście targ, ale nie to jest w tej sprawie najważniejsze. To, co przykuwa uwagę, to cena czereśni. Na tekturce odręcznie wypisano kwotę 260 złotych za kilogram.
Dodajmy, że na pewno nie są to polskie owoce, bo na nie sezon się jeszcze nie rozpoczął. Tak samo jak nie ma jeszcze wielu polskich truskawek, których ceny – zgodnie z tym, o czym donoszą internauci – wynoszą 33 zł za kilogram.
Trudno jest tę sytuację porównywać z ubiegłym rokiem, bo wówczas na giełdach rolnych ceny czereśni zaczęto notować w połowie maja. Jednak w 2021 na starcie sezonu stawki były znacznie niższe niż teraz (na podstawie doniesień z targowisk). Za kilogram wspomnianych owoców płaciło się najwyżej 40 złotych za kilogram. A już w czerwcu 2021 r. ceny spadły do 15 zł za kilogram.
Obecnie najdroższymi owocami na Warszawskim Rolno-Spożywczym Rynku Hurtowym w Broniszach są borówki amerykańskie – 30 zł za kilogram. Polskie truskawki kosztuję 25 zł za kilogram. Ale to cena hurtowa.
Malina na wojnie
Dla miłośników owoców najważniejsze jest jednak to, ile trzeba będzie wydać w szczycie sezonu. Co do malin, to eksperci przewidują, że krajowa produkcja utrzyma się na ubiegłorocznym poziomie. Plantatorzy jednak nie mają co liczyć na to, że w skupach będzie obwiązywała tak samo wysoka cena jak w 2021 r. Wtedy można było sprzedać owoce za (to był sierpień) 13,5 zł za kg. Rok wcześniej było to 6,40 zł.
Kłopot w przewidywaniu cen malin sprawia sytuacja na Ukrainie, która od kilku lat jest znaczącym eksporterem tych owoców. Na razie nie wiadomo, jak wojna wpłynie na zbiory.
Eksperci są za to zgodni co do tego, że truskawki w tym roku będą droższe. Wpływ na cenę mają drożejące nawozy, koszty pracy, a nawet ceny folii, bo pierwsze owoce dojrzewają w tunelach foliowych.
Napisz komentarz
Komentarze