Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 15:14
Reklama
Reklama

Raty kredytów nie dają żyć? Oto co możesz zrobić

Czeka nas kolejne podwyżka stopy procentowej. Armia kredytobiorców będzie musiała co miesiąc oddawać bankowi więcej pieniędzy. Mamy kilka porad dla osób, którym już teraz kredyt utrudnia życie.
Raty kredytów nie dają żyć? Oto co możesz zrobić

Autor: iStock

To pewne! W czwartek 5 maja Rada Polityki Pieniężnej podniesie – po raz kolejny! – stopę procentową. Już teraz wynosi ona 4,5 proc. i jest najwyższa od 2012 roku. Analitycy są zgodni co do tego, że 5 maja rada zdecyduje o kolejnej podwyżce.

To plan działania na rosnącą inflację. Według najnowszych danych GUS w kwietniu wyniosła ona 12,3 proc.

Co oznacza podwyżka stopy?

Ma realne przełożenie na oprocentowanie kredytów. Każde nowe zobowiązanie będzie droższe, a osoby, które mają już kredyty, muszą liczyć się z wyższymi ratami. Dla takich kredytobiorców podwyżki nie zaczynają działać z dnia na dzień. Staje się tak po 3 lub 6 miesiącach. W zależności od podpisanej z bankiem umowy.

Co robić, kiedy raty kredytu są zabójczo wysokie?

Kilka rad ma Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

– W sytuacji rosnących stawek procentowych WIBOR, używanych w kredytach hipotecznych, spłata rat może być dla niektórych osób coraz większym obciążeniem. Znaczącą ulgą może być skorzystanie z wielu narzędzi wsparcia, które gwarantują polskie przepisy. Mogą one mieć duże znaczenie szczególnie dla tych grup kredytobiorców hipotecznych, dla których spłata rat kredytu hipotecznego stanowi poważne obciążenie budżetu domowego – podpowiada Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Oto kilka rozwiązań, jakie można zastosować.

Ustawowe wakacje kredytowe  

To rozwiązanie wprowadzone przez tzw. ustawy covidowe, które nie zostały jeszcze anulowane. Na mocy tych przepisów w momencie utraty pracy, głównego źródła utrzymania, można zawiesić spłatę kredytu. Bank nie naliczy za to dodatkowych odsetek ani innych kosztów. Takie rozwiązanie można zastosować maksymalnie na trzy miesiące.

Przy tym rozwiązaniu  bank wydłuży nam okres kredytowania.

Nadpłata kredytu

To wcześniejsza spłata całości lub części kredytu. Umożliwia to zmniejszenie wysokości rat lub skrócenie okresu kredytowania.

„Zwróć uwagę, że to korzystniejsza decyzja dla twoich finansów niż uzyskane w tym czasie odsetki od depozytów czy lokaty. Oznacza to, że  nadpłata kredytu może dać ci większe korzyści niż niejedna inwestycja, w tym lokata bankowa” – przekonuje UOKiK

I tłumaczy: „Dla umów kredytów zawartych po 22 lipca 2017 roku o zmiennym oprocentowaniu bank może pobrać opłatę w ciągu trzech lat od jego zaciągnięcia. Wysokość tej opłaty i możliwości jej pobierania określa ustawa o kredycie hipotecznym”.

Negocjowanie marży

Dotyczy to opłaty, jaką banki pobierają za obsługę zobowiązania. Za wysoką uznaje się obecnie marżę w wysokości ponad 2,5 proc. Jej wysokość można jednak negocjować z bankiem. Trzeba przy tym mieć pewne argumenty, np. spłacenie już części zadłużenia czy wzrost ceny nieruchomości.

„Zmniejsza się tym samym wskaźnik LTV, czyli stosunek zadłużenia do wartości mieszkania, w związku z tym marża w obecnych warunkach byłaby niższa. Możesz starać się o zmianę kredytu na tańszy w innym banku – różnica w marżach obniży ratę kredytu” – doradzają eksperci.

Fundusz Wsparcia Kredytobiorców

To mechanizm służący kredytobiorcom w trudnej sytuacji. O realną finansową pomoc można się starać w kilku przypadkach.

  • Gdy rata stanowi połowę dochodów kredytobiorców lub gdy dochód gospodarstwa domowego po odjęciu raty jest niższy niż 1200 zł na osobę (a dla jednoosobowego gospodarstwa domowego jest niższy niż 1552 zł).
  • Gdy ktoś stracił pracę.

„Wsparcie jest przyznawane na okres maksymalnie 3 lat, jest wypłacane w miesięcznych transzach, które wynoszą tyle, ile rata kredytu, nawet do 2 tys. zł miesięcznie. Spłata tej pożyczki odbywa się w 144 nieoprocentowanych ratach, z których część, czyli 44 raty, może zostać umorzona, jeśli pozostałe 100 rat jest spłaconych w terminie” – wyjasnia UOKiK.

Wakacje kredytowe.

To rozwiązanie oferowane przez banki i należy sprawdzić, czy w swojej umowie kredytowej ktoś ma zapisy mówiące o tym mechanizmie. Część banków daje możliwość czasowego zawieszenia spłaty kredytu. Wskazuje przy tym konkretne zasady takiego posunięcia.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że nie jest to narzędzie bezpłatne. Dlatego zanim podejmie się decyzje, należy dokładnie przeczytać umowę kredytową, bo może się okazać, że wakacje spowodują wzrost dodatkowych opłat lub kolejnych rat.

Wydłużenie długości spłaty kredytu.

Można o to wnioskować w banku. Ten mechanizm skutkuje obniżeniem wysokości bieżącej raty, ale jednocześnie spowoduje zwiększenie łącznych kosztów związanych z kredytem. Dzieje się tak, ponieważ przez dłuższy okres spłaca się odsetki.

„Miej na uwadze, że przy wysokich stopach procentowych i dłuższym czasie pozostałym do spłaty kredytu, jak 25 lat lub więcej, nie należy się spodziewać znaczącego spadku raty w związku z wydłużeniem okresu spłaty. Jeżeli bank wyrazi na to zgodę, to taka zmiana umowy wiąże się z zawarciem aneksu, który również może być odpłatny. Sprawdź to w tabeli opłat i prowizji i poproś bank o dokładną symulację zmiany wysokości raty przed podjęciem decyzji” – zachęca UOKiK.

 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama