Czym jest inflacja?
Ubierając to pojęcie w najprostsze słowa, można powiedzieć, że za taką samą kwotę pieniędzy możemy kupić mniej towarów i usług. Wskaźnik ten obrazuje wzrost cen, który utrzymuje się od dłuższego czasu w danym jego okresie. Inflacja jest jednym z wyznaczników stanu gospodarczego poszczególnych krajów. Według najnowszych informacji przekazanych przez Główny Urząd Statystyczny, listopadowe ceny w bieżącym roku wzrosły o 7,7 proc. w porównaniu do analogicznego miesiąca roku ubiegłego. Dla porównania, w 2020 r. ten sam wzrost wynosił 3 proc.
Polacy zabrali głos
W badaniu przeprowadzonym przez IBRIS na zlecenie „Rzeczpospolitej” Polacy ocenili, czy ich zdaniem Prawo i Sprawiedliwość odpowiednio panuje nad stale rozpędzającą się inflacją. 40,7 proc. pytanych odpowiedziało, że rząd nie podjął wyczerpujących działań, aby przeciwdziałać skutkom wzrostu cen. 30,1 proc. ankietowanych twierdzi, że raczej tego nie zrobił. 18,3 proc. uczestników badania ocenia decyzje PiS pozytywnie, wskazując odpowiedź „raczej tak”. 5,1 proc. stanowczo potwierdza, że popiera politykę rządu w tej sprawie. 5,8 proc. respondentów nie ma zdania.
Nie jesteśmy pewni prezesa Narodowego Banku Polskiego
W kolejnym sondażu uczestnicy odpowiedzieli na pytanie, czy kończąca się w 2022 r. kadencja prezesa NBP Adama Glapińskiego powinna zostać przedłużona. Udzielone odpowiedzi wskazują na to, że zdania Polaków są podzielone. 33,6 proc. respondentów wskazało odpowiedź „nie wiem / trudno powiedzieć”. Nieco mniej, bo 33,4 proc. pytanych uważa, że prezesem NBP powinien zostać ktoś inny niż obecnie. 15,3 proc. badanych zaznaczyło, że Glapiński raczej nie powinien kontynuować pracy na stanowisku szefa banku narodowego. 14,3 proc. pytanych wskazało odpowiedź „raczej tak”. Z kolei 3,4 proc. zdecydowanie popiera działania obecnego prezesa i widzi go w kolejnej kadencji.
Co powinien zrobić rząd?
Polacy zapytani o to, jakie działania powinni podjąć rządzący, aby ograniczyć skutki wzrostu cen w większości odpowiedzieli, że obniżyć podatek VAT (60,7 proc.) i akcyzę na paliwo (58,8 proc.). Pozostałe odpowiedzi wskazywały również na zablokowanie cen prądu i gazu (47,3 proc.); wprowadzenie urzędowych cen na podstawowe produkty spożywcze (29,6 proc.) oraz wypłacenie obywatelom rekompensat za wzrost cen (15,3 proc.). 11,5 proc. pytanych wstrzymało się od odpowiedzi.
Napisz komentarz
Komentarze