Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 21:16
Reklama dotacje unijne dla firm

Jak z biskupa Amerykanie zrobili gwiazdę popkultury

Gdyby nie producent znanego napoju, to pewnie prezenty przynosiłby biskup. Tymczasem robi to jowialny grubasek w czerwonym stroju. Skąd wziął się ten popularny wizerunek świętego Mikołaja?
Jak z biskupa Amerykanie zrobili gwiazdę popkultury

Autor: fot. iStock

Dzieci czekają już na prezenty od świętego Mikołaja. Lada dzień zacznie odwiedzać przedszkola. Nie będzie problemów z rozpoznaniem takiego gościa, bo zapewne przyjedzie ubrany w czerwony strój z białymi elementami, a całość uzupełni obfita – także biała – broda. Taki jest „tradycyjny” wizerunek świętego Mikołaja. Chociaż z pierwowzorem ma mało wspólnego.

Święty Mikołaj to postać prawdziwa. Był biskupem Miry (270-343 r.), pomagał chorym, potrzebującym, dzieciom, którym dodatkowo wręczał upominki. Uśmiech na twarzach najmłodszych sprawiał biskupowi radość. Legenda głosi, że kiedyś biedny człowiek nie był w stanie zapewnić posagu swoim trzem córkom i wówczas duchowny podrzucił mu w nocy pieniądze. Jedna z wersji tej historii (nie jest pewne, kiedy się zrodziła) wskazuje, że Mikołaj zrobił to przez komin. Inna opowieść stwierdza, że kiedyś uratował przed śmiercią trzech drobnych złodziejaszków, wypraszając u cesarza Konstantyna I Wielkiego władcy Konstantynopola darowanie życia.

Święty nie był wtedy świętym, bo został kanonizowany w IX wieku, a w dzień jego śmierci, czyli 6 grudnia, ludzie na niemal całym świecie dają sobie prezenty.
 

Wiele wcieleń

Przez wieki Mikołaj doczekał się wielu wersji. W Kościele przedstawiany jest w stroju biskupa z pastorałem w ręce. Skandynawowie i Holendrzy nazywali go Sinterklaa i wierzyli, że przybywa na białym koniu. Ta wersja zmieniła się w XIX wieku i ma to związek z holenderskimi osadnikami w Ameryce. Washington Irwing w 1809 roku napisał satyryczny artykuł o Sinterklaasie i przedstawił Mikołaja jako nordyckiego krasnoluda, który porzucił biskupi strój i przywdział krótkie flamandzkie spodnie. Założył na głowę kapelusz z szerokim rondem, a w ustach ćmił fajkę. Nocami biegał po dachach i przez kominy do domów wrzucał prezenty. To połączenie tradycji różnych narodowości trafiło na podatny grunt i tak właśnie coraz częściej postrzegano świętego.
 

Nowe imię

Mikołaj nadal w tej wersji nosił imię Sinterklaas, a jego zamerykanizowaną wersję Santaclaus wypromował William Gilley. W jego wierszu z 1821 roku święty wtedy otrzymał sanie i zaprzęg reniferów. Na podstawie tego utworu gazeta "Harper's Weekly" opublikowała ilustrację Niemca Thomasa Nasta, który narysował Mikołaja, a ilustrację podpisał "Santa Claus".

Wikipedia - Thomas Nast

To jednak nie koniec. Ilustracja, na której nie było już biskupa z pastorałem, ale miły, starszy pan stała się popularna, ale nie na tyle, aby zawojować świat. To zawdzięczamy Coca-Coli. Do dziś ten amerykański koncern chwali się swoim kulturowym i marketingowym dokonaniem. Na potrzeby kampanii reklamowej w 1931 roku producent napoju wydrukował obrazki z Mikołajem. Święty miał na nich białą, gęstą brodę, czerwone ubranie i dzierżył w dłoni butelkę gazowanego napoju. Autorem rysunku był Huddon Sundblom. Za modela Sundblomowi posłużył jego sąsiad, emerytowany sprzedawca, Lou Prentiss.

"Przez ponad trzydzieści lat w świątecznych reklamach Coca-Coli pojawiał się coraz to inny obrazek, przedstawiający Świętego Mikołaja. Często był to niegrzeczny Mikołaj, przyłapany na podkradaniu butelki Coca-Coli z lodówki lub bawieniu się przyniesionymi prezentami. Na reklamie z 1942 roku Święty Mikołaj naniósł śniegu do pokoju, zaś w 1959 roku buszował w lodówce, w poszukiwaniu Coca-Coli. Do 1964 roku Sundblom stworzył na potrzeby świątecznych kampanii reklamowych Coca-Cali, ponad 40 obrazów olejnych, przedstawiających Świętego Mikołaja" - czytamy na stronie koncernu. Sundblom umarł w 1976 roku. Jego Mikołaj żyje do dziś i co święta jest powielany w milionach egzemplarzy.
 

Pop gwiazda

Wraz z tym jak kultura amerykańska prowadziła światową ekspansję, a biznes z USA wkraczał na kolejne rynki, czerwony święty Mikołaj wchodził do kolejnych krajów – do ich kultury. Zawdzięcza to sile mediów. Często powtarzany obrazek zakorzenił się w kulturze masowej. Trafił zwłaszcza do dzieci, bo nie ma co ukrywać, że amerykańska wersja była atrakcyjniejsza od wizerunku biskupa.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

FACEBOOK
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MelaTreść komentarza: Wakacje! Wakacje! Super!!!!Data dodania komentarza: 28.04.2025, 18:16Źródło komentarza: Pierwszy wylot do Antalyi. Inauguracja sezonu wakacyjnych lotów czarterowych ze SzczecinaAutor komentarza: JurekTreść komentarza: Wielka tragedia.Data dodania komentarza: 28.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Poszedł popływać i już nie wrócił. Tragedia na jeziorzeAutor komentarza: ale walczyTreść komentarza: Wsparcie Karola Nawrockiego przez prezydenta Andrzeja Dudę jest grą o wygranie pierwszej tury wyborów prezydenckich - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową dr hab. Wojciech Peszyński, prof. UMK w Toruniu. W jego ocenie sztab Nawrockiego wierzy w możliwość przeskoczenia wyniku Rafała Trzaskowskiego. - Moim zdaniem włączenie się prezydenta na tym etapie kampanii Nawrockiego było od początku planowane przez sztabowców. Nawrocki - mimo wzrostów w badaniach opinii publicznej w ostatnich tygodniach - cały czas nie doścignął poparcia Prawa i Sprawiedliwości. (...) Jeżeli byśmy zestawili wszystkich polityków PiS i wzięli pod uwagę rankingi zaufania, to Duda jest najbardziej popularny - powiedział PAP politolog.Data dodania komentarza: 27.04.2025, 19:58Źródło komentarza: Pieniądze na mały i wielki sport. Tak Tusk chce zmienić finansowanie ze spółekAutor komentarza: bikerTreść komentarza: Nie da rady aby mandat załapać.Data dodania komentarza: 27.04.2025, 19:07Źródło komentarza: Sezon rowerowy w pełnej krasie. Podczas majówki posypią się mandatyAutor komentarza: kwarcTreść komentarza: Całkiem ładna sumka.Data dodania komentarza: 27.04.2025, 18:57Źródło komentarza: Renty wdowie cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Na ile mogą liczyć?Autor komentarza: przysłowiakTreść komentarza: lepszy rydz niż nic.Data dodania komentarza: 27.04.2025, 15:55Źródło komentarza: Renty wdowie cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Na ile mogą liczyć?
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama